 |
Dolina Rivendell Twórczość Tolkiena
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ariana
Kronikarka z Imladris
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:42, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Fayerko, ja na to patrzę w drugą stronę. Nie mam nic do paringu shlashowego, ale jestem przeciwniczką paringów niekanonicznych <zwykle> I dotyczy to zarówno snarry, jak i drarry, ale także Snape/Hermiona, Draco/Hermiona itp. itd. Dlatego nie sięgam po teksty z paringiem Harry/Luna. Bo po prostu nie. I shlash nie ma z tym nic wspólnego. I patrzą na to głównie z tego punktu widzenia. Mogłąbym pewnie przeczytać, stweirdzić że pod względem opisów i kreacji jest to np bardzo dobry fanfik, ale subiektywnie nie podobałby mi się, bo odbiega znacząco od kanonu. Co innego oczywiście parodia, bo po głupawe parodie łączące każdego z każdym mogę czasami sięgnąć.
Przekładając to na świat Tolkiena, omijam np szerokim łukiem coś, co jest shlashem Legolas/Aragorn. Dlaczego? Bo to po prostu nie jest już klimat Śródziemia i kropka. Tak samo nie będę czytać opowiadania z paringiem dajmy na to Arwena/Legolas, bo to rozbijanie mojego ulubionego, kanonicznego paringu. Wyjdę pewnie na konserwatywną, ale dobrze mi z tym. I tak samo, mogę dla jaj poczytać sobie coś z paringiem Legolas/Gimli, ale raczej nie będę tego tekstu traktowała poważnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 21:16, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz, mnie również bardzo razi łamanie kanonu. Ale nie w sensie paringów, tylko raczej charakterystyki bohaterów. Bo np. jestem w stanie przyjąć do wiadomości, że np. Draco mógłby się zakochać w Harrym. Bo kanon można na tyle nagiąć, by uznać, że Malfoy mógł być bi. Ale jeśli cała sprawa nie jest w żaden sposób umotywowana, psychologia bohaterów leży, a autor/autorka zmierza tylko do tego by wpakować obu chłopców jak najszybciej do łóżka, to ja wysiadam xD
Zresztą, rozgorzało już wiele sporów, czy slash może być kanoniczny, czy nie. Dla mnie, np. może być kanonicznym związek Syriusza i Remusa. Bo Remus, choć był związany z Tonks, to przecież jakoś się do niej nie garnął. Na początku w ogóle nie chciał z nią być ("Jestem za stary, jestem bestią" itp.), a potem jeszcze chciał ją zostawić, by pomóc Harry'emu szukać horkruxów.
A co do Tolkiena... Ja przyznaję, uwielbiam Aragorn/Legolas. I przyjaźń, i fascynację i ewentualne głębsze uczucia. I sama nie wiem skąd mi się to wzięło, naprawdę! Ale jak zajrzałam do internetu (LJ, Youtube, DeviantArt, fanfiction.net) to odkryłam, że nie jestem w tym osamotniona i to jeden z prawie najpopularniejszych lotrowskich paringów. Obok Aragorna i Arweny, oczywiście.
Ach, olśniło mnie! Ariano, co powiesz na naprawdę kanoniczny slash? Przecież to grindeldore moje kochane! *wielbi* W końcu Rowling sama przyznała, że Dumbledore był zakochany w Gellercie...
Jakby co, to polecam Daghmarre i jej "Który spadł z nieba" ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ariana
Kronikarka z Imladris
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:47, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Hmm, może kiedyś zajrzę. Od daaawna nie czytam fanfików do HP, poza Slytherinadą, którą sobie ostatnio odświeżałam. Cud miód i orzeszki po prostu xD.
A z Dumblem to w ogóle dziwnie było, bo Rowling najpierw powiedziała, potem się z tgo wycofała... kto ją tam wie? Może i mógłby być, może i mogłabym przeczytać... Ale ja ogólnie nie lubię szóstego tomu i nie akceptuję w 90 procentach.
A Aragorn/Legolas? Mogę czytrać i czytałam kilka tekstów, gdzie oni byli przyjaciółmi, bliskimi przyjaciółmi, prawie jak bracia. Ale bez miłości innej niż platoniczna. Spotkałam się ze związkami Haldir/Glorek, ale tylko w kFiatkach, które wam kiedyś rozsyłałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:09, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
A ja jakoś lubię szósty tom. Choć związek Harry/Ginny mnie doprowadzał do szału. Hanny nie cierpię, to jest straszna krzywda ze strony Rowling.
Za to mam alergię na tom siódmy. Nie dość, że akcja leci łeb na szyję, to wszystko jest takie podejrzanie nieprawdopodobne. Np. ucieczka z Dworu Malfoyów mnie doprowadza do kwiku uciechy. Nie wspominając już o koszmarnym epilogu, spapraniu postaci Snape'a, zrobieniu z Malfoya totalnej gnidy, a z Dumbledore'a ni to wyrachowanego dziada, ni to płaczliwego staruszka, czy o całej masie niepotrzebnych śmierci i udziwnień.
Slytheriniada jest cudna, choć teraz mnie już tak nie zachwyca, jak przy pierwszym czytaniu. Ale "Hapi Niu Jer" z jego "potęgą literatury", sarenką i Królikiem-aktywistą jest genialny ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ariana
Kronikarka z Imladris
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 22:26, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Tfu, o siódmy mi oczywiście chodziło. Czytałam tyle, że oryginał i potem polskie tłumacznie. I więcej nie będę, nie po stosie trupów, zidiociałej Belli i epilogu, brr.
Szóstka jest taka sobie, wolę piątkę i trójkę, bo tam mój Lupin jest.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:35, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
No właśnie. Ach, ja też kocham Lupina :) A w siódmym tomie miałam ochotę walnąć Potterem o coś ciężkiego - jak ten cholerny smarkacz śmiał wytknąć Remusowi, że tamten jest tchórzem? Bo co? Bo miał odwagę postawić sprawę wojny nad rodzinę? Uch, wkurzyłam się wtedy nieźle.
A tak fokle, to ostatnio czytałam końcówkę HPiIŚ i coś mną wstrząsnęło. Po bitwie, wszysykich zabitych zanieśli do Wielkiej Sali, prawda? A potem, do tej samej Wielkiej Sali wlecieli wszyscy łącznie z centaurami, zaczęli się pojedynkować, a Harry kropnął Voldemorta. Nie mówiąc już o tym, że potem wszyscy sobie w WS zrobili wielkie biesiadowanie. I co, tak sobie po prostu jedli, z pokotem zmarłych na posadzce??
Albo czegoś nie doczytałam, albo Rowling ma jakieś dziury w pamięci, bądź - dziwne poczucie humoru.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ariana
Kronikarka z Imladris
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 22:43, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Fayerko, wiesz, kiedyś podeszłam do tej sceny w trochę inny sposób i napisałam miniaturkę [link widoczny dla zalogowanych]
Nie powiem ci, jak to z tą wielką salą było, bo nie pamiętam. I nie zamierzam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 23:25, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam! I bardzo-bardzo mi się spodobało. Kiedyś (po szóstym tomie) miałam niezłego kręćka na Tonks/Remus. A "Naprawić błąd" jest takie ciepłe, życiowe. Śliczna łatka. Ale czegóż innego by się można było po tobie spodziewać, jak nie dobrych tekstów, hmmm? :)
Ujął mnie strasznie moment, jak Remus łapie się na tym, że nadal mówi o Syriuszu w czasie teraźniejszym. Bo dla mnie śmierć Syriusza, jak i późniejsza żałoba Lupina (o której Rowling oczywiście zapomniała wspomnieć) są wątkami, które chyba najmocniej mnie poruszają z całego cyklu potterowskiego. Ogólnie, Syriusz to dla mnie postać chyba najbardziej tragiczna, a już na punkcie jego przyjaźni z Lupinem mam fioła. Może to zasługa ayass, a może drabułek Nope, tłumaczonych przez Manarai... Sama nie wiem. Ale nieodmiennie mnie to wzrusza, jakoś kopie w duszę.
Ach, świetnie wykorzystany motyw srebra! Mało już osób pamięta, jak srebro działa na wilkołaki ;)
Trochę zdziwiła mnie reakcja Dory na powrót Remusa. Spodziewałam się więcej takiej zwyczajnej, ludzkiej złości. Ten... chłód jakoś bardziej pasowałby mi na późniejszy etap smutku z powodu rozstania. Gdy już człowiek sobie wszystko przemyśli, uporządkuje, zamknie tą nienawiść w klatce.
Ale i tak mi się podobało, cieszę się bardzo, że podałaś sznureczek do tego tekstu ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ariana
Kronikarka z Imladris
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 0:15, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Łoł, Fay, dziękuję za komentarz <tuli>
To w sumie... drugi mój fanfik, którego opublikowałam, sprzed dwóch lat. Jak dzisiaj szukałam sznureczka to mnie zatkało jak zobaczyłam, ze na Mirriel wisi 30 moich tekstów o_O
Mama mi przywiozła sukienkę na połowinki. Czarna, obcisła i krótka. I świetnie leży. Do tego wisiorek Arweny, bolerko i buty na obasach i strój gotowy. Tylko jakieś fajne rajstopy muszę kupić.
Dobranoc wam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 0:41, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dobranoc :) Kolorowych snów! I niech ci się Aragorn przyśni ;) (najlepiej nago, muahahah xD)
A tak fokle, to zauważyłam, że twoje mirrielowe teksty dzielą się na 3 etapy: najpierw tylko HP, potem długo, długo Twilight, a potem tylko Tolkien ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marysia
Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 15:11, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dobranoc :) Kolorowych snów! I niech ci się Aragorn przyśni ;) (najlepiej nago, muahahah xD) |
Fay, jesteś okropna! xD
A ja właśnie siedzę sobie w domku, ze świadomością, że nie powinnam siedzieć na forum, tylko przepisywać zeszyty... No i czekam na Ireth. ;]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 15:42, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Khhh, wiem o tym xD I zboczeniec ze mnie straszny xD
Uch, lecę czytać 'Boską komedię'. Trzymajcie kciuki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isena
Główny obsługiwacz respiratora
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Fangorn
|
Wysłany: Czw 16:49, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Co to 7 części to naprawdę sznase na znalezienie kogoś kolu się podobała są rzeczywiśnie znikome...
Ja kocham pierwsze części szczególnie za opisy Bożego Narodzenia
A najbardziej lubię 5 i 6.
na Mirriel ostatnio czytałam "Pod inną nazwą" i "Pierwszy śnieg" Magdalith, naprawdę polecam szczególnie drugą pozycję
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 17:21, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
A ja znam parę osób, którym się siódmy tom podobał, serio! Szemkel, P., Elrohir, Tacia... Często się o to kłóciliśmy
Lubię bardzo teksty Magdalith! "Koham Lunę Luvgood", "Szlafrok w kreciki" i inne... A ostatnio dorwałam się do "Z miłości" - Arien Haelfelven. Cudo, polecam. Na poważnie, bardzo smutno, nastrojowo. I to "Potem przeproszę" Remusa... Ryczałam na tym jak nie wiem.
Ach, właśnie słucham Lombardu. Zna ktoś "Diamentową kulę"? Bardzo hipnotyzujący utwór.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lalaith
Slashynka Czarodziejka
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dorlomin
|
Wysłany: Czw 18:19, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Pffff. Wuaśnie wróciłam ze szkoły, lalalala.
Powinnam upiec babeczki w końcu. I fokle, to heeeej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 18:29, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Oerulitościwyiwszystkieboryświata...
Raju, właśnie natrafiłam na [link widoczny dla zalogowanych]. Cudowne, piękne, smutne teksty. Taki pojedynek przez duże "P". No i Kaspian/Piotr! *serducho*
Marysiu, to coś dla ciebie. Pisałaś, że bardzo lubisz Narnię.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lalaith
Slashynka Czarodziejka
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dorlomin
|
Wysłany: Czw 18:41, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Łał. Cudny pojedynek.
Fay, też jesteś zua. Przez Ciebie czytałam, zamiast babeczki robić.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 19:00, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Kwik, wybacz ;) Mmmm, babeczki, kocham babeczki! *roztkliwia się*
Hmpf, a tak fokle, to muszę zaprotestować. Wszyscy się na mnie dzisiaj uwzięli xD Albo, że jestem okropna, albo że zUa... xD
*chlip*
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lalaith
Slashynka Czarodziejka
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dorlomin
|
Wysłany: Czw 19:12, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
My Cię kochamy, i to tak z miłości
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Ithilien
|
Wysłany: Czw 19:59, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Hmpf, a tak fokle, to muszę zaprotestować. Wszyscy się na mnie dzisiaj uwzięli xD Albo, że jestem okropna, albo że zUa... xD |
Ja też muszę zaprotestować - ja się na ciebie nie uwzięłam! ;)
Padnięta jestem jakaś. Gdybym odrobiła zadania z fizyki miałabym na najbliższe dwa tygodnie wolne. Ale mi się tak nie chce...
T.L.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 20:00, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też was kocham!
*tuli*
Edit: Tinuś, wybaczysz, że cię tak niewybaczalnie zgeneralizowałam? xD
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 20:01, 29 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Ithilien
|
Wysłany: Czw 20:03, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Wybaczę, wybaczę. Niewybaczenie, to też byłoby uwzięcie się, nie? ;)
EDIT: Hmm. Ktoś do mnie pisał PW? Bo mi wyskoczyło, że mam nową wiadomość, a jak zajrzałam do skrzynki, to nie widzę nic nowego...
T.L.
Ostatnio zmieniony przez Tina Latawiec dnia Czw 20:06, 29 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lalaith
Slashynka Czarodziejka
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dorlomin
|
Wysłany: Czw 20:23, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dziewczęęęęta, mam coś dla Was
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Ithilien
|
Wysłany: Czw 20:43, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Laaaai! Cudna niespodzianka, naprawdę. Humor od razu mi się poprawił. Szkoda tylko, że poczęstować się nie ma jak. ;)
T.L.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lalaith
Slashynka Czarodziejka
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dorlomin
|
Wysłany: Czw 20:48, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cóż, nawet nie mam już czym poczęstować, za szybko się rozeszło
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Ithilien
|
Wysłany: Czw 20:53, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Bywa. Widocznie dobre były, powinnaś się cieszyć. ;)
Właśnie zorientowałam się jakie mam zaległości fanfikowe. Poobiecywałam różnym osobom wkleić swoje teksty w piątek i sobotę. A jest czwartek.
Ups.
(Powinnam teraz obiecać, że natychmiast to nadrobię, prawda? Ale mi się nie chce... XD).
T.L.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:03, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Awwwwwww! *_*
Słodkie, Lai! Ale mi się mordka uśmiechnęła
Cytat: | Poobiecywałam różnym osobom wkleić swoje teksty w piątek i sobotę. A jest czwartek. |
Khm, no właśnie xD *nuci znacząco "Birthday surprise are coming"*
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Ithilien
|
Wysłany: Czw 21:05, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Khm, no właśnie xD *nuci znacząco "Birthday surprise are coming"* |
Kwiiik. Wiem, Fay, wiem. Jutro wkleję na pewno. Tym razem naprawdę.
T.L.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ariana
Kronikarka z Imladris
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 21:16, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Hej wam dziewczyny!
Lai, mniamuśne babeczki <no nie, udziela mi się wasze zdrabnianie>
Fayerko, błaaagam, nieco dyskrecji, nie musisz mi tak na głos wypominać twilightowego okresu, brrrr. Ale fakt faktem, płodna wtedy byłam <a czy zjadliwe te teksty były, to kjuż insza inszość>. I nieprawda, poza HP, twilightem i Władcą był jeszcze jeden fanfik do Gwiezdnych Wojen <zostałam zjechana jak mało kiedy> i jeden do Wiedźmina <lubi ktoś na sali Wiedźmina?> A że etapami? Widać, na co miałąm kiedy fazę xD. A te najstarsze teksty są sprzed dwóch lat. Paru z tych do Władcy nie ma na Mirriel, są tylko tutaj. No i na dysku też się conieco poniewiera.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Ithilien
|
Wysłany: Czw 21:23, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | i jeden do Wiedźmina <lubi ktoś na sali Wiedźmina?> |
Ja lubię, ale ode mnie komentarz już masz. ;)
T.L.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ariana
Kronikarka z Imladris
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:11, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Wiem wiem, Tinuś. Tak ogólnie pytam bo obecnie czytam sobie po raz kolejny. I kwikam jak zawsze. Geralt ma borskie teksty, a jego rozmowy z Jaskrem/Yenn są czasem bezcenne.
Się pochwalę xD. Pierwszy raz dostałam pięć z wypracowania a'la matyralnego. Polega to na tym że piszemy bite dwie godziny lekcyjne i pani to sprawdza wg modelu odpowiedzi takiego jak są do prac maturalnych. Szajsowny ten klucz strasznie, ale mniejsza z tym. Najlepiej było w klasie, jak pani oddawała. Powiedziała, że były także piątki <ja i kolega> i że jak widać, można. Ludzie z klasy wzrok na mnie, bo ci najbliżej już widzieli, co dostałam. I pani "te osoby się przyznają czy mam powiedzieć?" My z kolegą wzrok po sobie i podnieśliśmy ręce niepewnie xD. Speszyłam się. A drugi z kolegów, jak zobaczył, co dostałam, to stwierdził, że się do mnie nie odzywa <kwiiiik> <czego oczuwiście nie spełnił>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Ithilien
|
Wysłany: Czw 22:24, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Geralt ma borskie teksty, a jego rozmowy z Jaskrem/Yenn są czasem bezcenne. |
Szczególnie z Jaskrem moim zdaniem. ;)
Gratuluję oceny, Ariano! :)
Jeśli chodzi ogólnie o wypracowania, to lubię je pisać, ale nie znoszę, gdy są oddawane. Nasza klasa jakaś taka nieszczególnie piśmienna, więc zazwyczaj moje wypracowanie jest jednym z najlepszych. I co? I oczywiście pada nieśmiertelne: "To może przeczytasz swoją pracę klasie?". I muszę sobie język strzępić, bazgroły swoje odcyfrowywać, a oni to i tak mają gdzieś. XD
T.L.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:50, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Gratuluję, Arian! (tfu, Ariano xD)
Wybacz, że tak z tym tłajlajtem wyskoczyłam ;) Ale wiesz, ja też się przymierzałam do zmierzchowego fika, serio-serio! Ale jako parodię, oczywiście ;)
Wiesz, ja ogólnie uważam, że sama tłajlajtowa historia nie jest zła. A raczej - nie całkiem. Po prostu, zła osoba ją napisała. A można by z tego coś wyciągnąć i jakby się do tego dobry pisarz fantasy wziął, toby i może coś z tego było przyzwoitego.
Ale wiecie, co mnie najbardziej przeraża w tłajlajcie? Fanki xD Oczywiście, te krwiożercze.
Ja z Wiedźmina czytałam chyba dwa tomy. "Krew elfów" i "Czas pogardy". Tylko takie były u nas w bibliotece. Jakoś wtedy się zniechęciłam (choć zupełnie nie wiem dlaczego), ale mam ogromny zamiar do Sapkowskiego powrócić.
Cytat: | Nasza klasa jakaś taka nieszczególnie piśmienna, więc zazwyczaj moje wypracowanie jest jednym z najlepszych. I co? I oczywiście pada nieśmiertelne: "To może przeczytasz swoją pracę klasie?". I muszę sobie język strzępić, bazgroły swoje odcyfrowywać, a oni to i tak mają gdzieś. XD |
Tin, znam ten ból. Ja mam tak samo. Do tej pory pamiętam koszmar z pierwszej klasy gim. i moją szóstkową charakterystykę Soplicy. To było okropne. Polonistka je czytała na głos, robiąc wstawki i komentarze, a ja płonęłam jak pochodnia ze wstydu, próbując wleźć pod ławkę. Tyle, że moja klasa słuchała, ale to raczej wynikało z surowości nauczycielki, niż z zainteresowania xD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ariana
Kronikarka z Imladris
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 23:02, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Fayerko, warto. Ale zacznij od Ostatniego życzenia i Miecza Przeznaczenia - te dwa tomy to zbiory opowiadań, które wprowadzają w świat i w sytuację, bez tego można nie zaczaić co się dzieje.
U mnie klasa w 80% małopiśmienna, ale cóż, my ścisłowcy jesteśmy. Z chłopaków dobre wypracowania pisze w zasadzie jeden, poza tym to jeszcze dwie moje koleżanki i ja. Takie dobre-dobre W zeszłym roku była śmieszna sytuacja, bo mieliśmy wypracowanie do domu odnośnie roli Potopu. No to ja machnęłam wypracowanie na 2,5 strony worda, koleżanki podobnie. I wszystkie dostałyśmy 5 i jak pani oddawała, to nasze prace były jedna za drugą. I potem coś mówi, że był przecież tydzień czasu i jakoś niektórzy mogli się postarać, że aż miło było czytać. A my w śmiech, bo to o nas było, a jeszcze siedzimy we trzy koło siebie.
Całe szczęście, że u nas nie ma praktyki czytania na głos wypracowań. Padłabym, jakbym miała przeczytać te trzy strony A4 <ręczne, żeby nie było>
Co do twilightu - dostarczył mi głupawki jakich mało, a potem wena dość płodnego. Bo przez płytkość kanonu można wykrzesać z postaci baardzo dużo. A fanki>? Brr. Swego czasu dla sportu kłóciłam się i próbowałam toczyć dyskusję na poziomie z dziewojami z twilightseries. Z marnym skutkiem, przyznam, choć i te logiczniejsze dziewczyny też się trafiały.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:26, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ach, taki dowcip mi się przypomniał: "Jaki jest najlepszy moment w serii Meyer? Puste kartki w New moon!" ;)
Ariano, a jaki temat mieliście na to wypracowanie? Bo ostatnio mnie coś wzięło na rozwiązywanie matur, jak są jako dodatek do gazet xD
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 23:26, 29 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|