Dolina Rivendell

Gość

Tin, bardzo dziękuję za ocenienie pojedynku! Świetnie rozumiem to, że jesteś nieco rozczarowana - ja swojego tekstu się wstydzę do tej pory;)

Isena, ale o co cho? xD

Isena

Mam mieć założony aparat ortodontyczny i ze względu na nadmiar zębów byłam wczoraj na wyrywaniu. Mam mieć wyrwane cztery, ale niestety trzeba chodzić i wyrywać po jednym. Kupa latania z tymi kłami Wink

Gość

Współczuję, przechodziłam przez to samo. Tyle, że mi musieli wyrwać trzy zęby i przeciąć wiązadełko. Brrr. Okropność.

Isena

Wiązadełko? A gdzie toto się znajduje?

Lalaith

Ja przez dwa lata nosiłam aparat, ale zdejmowany.

Tinuś, i ja dziękuję. Strasznie jestem niezadowolona. Będę go poprawiać, o ile znajdę czas.

Fay, założę się, że to Ty włożysz zieleń Smile

Iseno, a Ty ocenisz? *słodkie oczy*
Swoją drogą, mogę zdrabniać do Issuś?

Isena

A bedzie mi bardzo miło Smile

W sumie nie mam nic przeciwko Wink

to bedzie mój oceniający debiut...
Mogę mówić Lai?

Gość

Isena

Ach, już wiem. Niestety w moim przypadku w grę wchodzi jedynie stały, o zdjemowanym kazali zapomnieć na samym początku.
Duży wydatek , ale jak się ma zgryz otwarty i z powodu złego przygryzania zębów kruszą mi się jedynki, to chyba nie ma wyboru...

To taki zwyczaj, te zdrobnienia?

Gość

Tak ;) Lai uwielbia zdrabniać, każdego pyta "czy mogę zdrabniać na....?" xD

Lalaith

Ależ proszę Cię Issuś bardzo. Mów mi jak chcesz. W bardzo odległej formie zdrobnienia możesz nazywać mnie Lalką.

Fayuś, ja? Twój tekst jest o niebo lepszy.

Ariana

Aparaty ortodontyczne to zUo wcielone. Miałam stały przez jakiś czas, na szczęście tylko dwa zameczki na dwóch zębach plus łuczek osadzony na pierścieniach na szóstkach. Przechodziłam przez cięcie dziąsełka, bo jedna dolna piątka mi nie wyrosła i leży poziomo gdzieś w dole i próbowali zrobić więcej miejsca na nią żeby może wyrosła. Do cięcia w pierwszej klasie gimnazjum miałam zdjęty ów łuczek i potem już jakoś do ortodontki nie wróciłam. Zameczki urwały się ostatniej wiosny i zostałam z cementem na jednym, a ze srebrnym kółeczkiem na drugim zębie. Doszłam do wniosku, że konieczne to u mnie nie jest, więc do męczarni z aparatem wracać nie będę. Wystarczyło mi kaleczenie dziąsła kawałkiem druta, więcej nie chcę.

Iseno, to może i nasz <Tiny i mój> pojedynek ocenisz?

Gość

Lai, tak to nigdy nie dojdziemy do ładu ;) Będziemy sobie tylko nawzajem kadzić ;)

(Ale ja i tak wiem swoje, że twój lepszy xD)

Isena

Jak już się zabieram to zbiorowo Smile

Ocenię, ocenię, chciaż pewna nie jestem czy moja ocena wiele warta skoro sama pisac nie potrafię...

Lalaith

Mój lepszy, dobre sobie.
Fayuś, załóżmy się. Jeśli mój tekst wygra, sama z siebie rzucę rękawicę w tłum. Może nie od razu, ale... W ciągu miesiąca powiedzmy. Co będzie dla mnie karą.
A jeśli Twój... Piszesz o Gimlim?

Gość

Ok ;)

*potrząsa ręką Lai*

Ktoś przetnie zakład? ;)

(O Gimlim? A niech ci będzie xD)

Isena

Lai, ocenione Smile

EDIT:
Ja ja mogę przeciąć!

Tina Latawiec

*przecina zakład*

A najlepiej wyjdziemy na tym my - czytelniczki. ;)

T.L.

Lalaith

Dzięki Issuś. Ach, już się cieszę, że nareszcie będzie tekst o moim ulubionym i jakże często pomijanym krasnoludku.

Ariana

Kwiik! To ja czekam.
A w ogóle to zorientowałam się, że jako jedyna miałam odmienne zdanie niż reszta oceniających wasz pojedynek. Jak zwykle xD

Tina Latawiec

Gość

I dobrze, Arian ;)

Lai, ja ci zaraz wirtualnie łeb ukręcę xD Ty się nie szykuj na Gimlego, bo jeszcze nic nie jest przesądzone xD

Lalaith

Słonka, ja bardzo lubię zdrabniać i musicie się przyzwyczaić.
Dziw, że nie zapytałam się Iseny już wcześniej.

To nie ja mam więcej punktów, tylko ty.
I fokle.

Gość

Lai, anonimowość i tak diabli wzięli, więc się nie krępuj xD

Uff, męczę się nad tym tłumaczeniem jak nie wiem. Ale równocześnie sprawia to ogromną frajdę i wciąga :)

Lalaith

Cóż, skoro tak mówisz. W zasadzie, ile jeszcze osób może ocenić? Zair, Ireth, Mikuś, Seriś i Filuś. Może jeszcze Hikari i Merie.
....
Rzeczywiście, jest ich sporo. Ale wszyscy wiedzą, że Legolas znacznie bardziej porywa.

Gość

Porywa... Chyba podrywa xD

A ja lubię Eowinę. Nigdy nie wydawała mi się zimna, czy coś. I nieźle ją rozumiałam - ta nieokiełznana chęć do robienia wielkich czynów i strach przed pogrążeniem się w maraźmie, zrezygnowaniu z życia.

Tina Latawiec

Serino, dziękuję bardzo za ocenienie pojedynku! :)

*idzie zmusić jeszcze kogoś do skomentowania*

T.L.

Gość

Ja ocenię na pewno! Ale jutro, bo naprawdę, muszę skończyć relację z TF-u... Już dwa tygodnie temu powinnam była ją wysłać i już mnie zaczynają ścigać Wink

Tina Latawiec

W takim razie czekam, nie spiesz się.
I powodzenia przy pisaniu relacji życzę! :)

T.L.

Gość

Zair, wena! Wink

Tin, kopnij mnie, albo coś. Chcę dzisiaj już wkleić "Marble skin", a nie mam siły, by przetłumaczyć ostatni akapit. Niechciej mnie dopadł xD

Tina Latawiec

To się jakoś pozbądź tego niechcieja, moja droga, bo:
a) chcemy ten tekst jak najszybciej ujrzeć
b) jak się zostawi coś akapit przed końcem, to nie skończy się już nigdy *patrzy wymownie na całą stertę tak właśnie porzuconych przez siebie tekstów*

Do roboty! Wena życzę. ;)

T.L.

Gość

Khhh ;) Ale "Marble..." jest dość specyficzne. Przynajmniej pierwsza część. Niektórym może wydać się trochę zbyt patetyczna, ale dalsze rozdziały już są zdecydowanie lepsze.

No i jest Aragorn. Jako narrator. Arian się ucieszy ;)

Tin, a jak z twoją znajomością angielskiego? Bo Arian obiecała mi pomoc przy kilku translatorskich zawiłościach, ale dzień ma strasznie zaganiany, więc głupio mi jeszcze zawracać jej głowę.

A od półgodziny biedzę się nad jednym zdaniem:

Isena

Też chciałabym go zobaczyć Smile

A Niechcieja za drzwi!

Korci mnie żeby założyć nowy temat w Galerii i pokazać światu mojego Legolasa... tylko nie wiem czy to ma sens skoro rysuję raz na ruski rok...

Tina Latawiec

Niestety u mnie lepiej jest ze znajomością niemieckiego niż angielskiego, więc za bardzo ci nie pomogę.
Chyba też bym tak rozumiała to zdanie, ale specjalistką nie jestem, więc raczej się moją opinią nie kieruj.
Na Mirriel jest temat, gdzie można zadawać pytania z wątpliwościami tłumaczeniowymi. Może zapytaj tam?

EDIT: Iseno, zakładaj temat, koniecznie!

T.L.

Gość

Iseno, zakładaj, zakładaj :)

Uch, dopiero teraz do mnie dotarło, jakie to romansidło będzie. Więc czujcie się ostrzeżeni ;)

Ach, no i w kilku rozdziałach narratorem jest Legolas. *zaciesz*