Forum Dolina Rivendell Strona Główna Dolina Rivendell
Twórczość Tolkiena
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Pod Rozbrykanym Kucykiem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 34, 35, 36  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Dolina Rivendell Strona Główna -> Czas odpocząć
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Śro 17:32, 02 Wrz 2009    Temat postu:

Jak wam minął pierwszy dzień szkoły? Tak samo koszmarnie jak u mnie? ;)

Lalaith, też widziałam tę informację na wikipedii. Tyle że jakoś tej stronie nie ufam. XD
No nic, nie ważne. Dzięki.

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 18:07, 02 Wrz 2009    Temat postu:

Matko... Test z angielskiego mam za sobą, tak samo jak siedem lekcji. Szkołę mam fajną, ale nie mogę się przyzwyczaić. I ta nowa reforma. I na basen będziemy musieli jechać do Skawiny, chociaż mamy budynek pływalni tuż obok... Niefajnie jest... Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Śro 18:50, 02 Wrz 2009    Temat postu:

Nie przejmuj się niczym, Marysiu! Jeszcze się przyzwyczaisz. Początki bywają trudne.

A ja muszę się pochwalić, że prawie skończyłam tekst pojedynkowy. Już go przepisuję, może do wieczora będzie gotowy.

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Śro 19:45, 02 Wrz 2009    Temat postu:

AWGHAGFGDNMNHJBGFTGHJUNBGDFFGHBVC *wrzeszczy ze złości*
Nienawidzę szkoły.
Nienawidzę Justi.
Nienawidzę geografii.
Nienawidzę Buki.
Nienawidzę matematyki.
Szkoła ssie po całości.
YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYGH.
Co za idiota wymyślił zapowiadanie sprawdzianów na pierwszej lekcji? No dobra, wiem że Buka i Justi, ale na litość Boską, czemu? Za jakie grzechy, co my takiego zrobiliśmy, że tak nas karzą? I zapewne jutro dojdzie chemia, bo Gęca obiecała nam, że zrobi nam kartkówkę z kwasów już w tamtym roku.
*wyje, klnie i się wścieka*
~~
No, ulżyło mi trochę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 20:02, 02 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
A ja muszę się pochwalić, że prawie skończyłam tekst pojedynkowy. Już go przepisuję, może do wieczora będzie gotowy.


Umh...Hm...Ekhem... A co ja mam powiedzieć? Razz Zastanawiam się kiedy go wysłać?...
A jeśli chodzi o szkołę, to powiem, że troszkę się obawiam. W końcu idę do gimnazjum. Razz W ogóle chemia, FIZYKA, biologia... I WOS! Umrę chyba... Buuuuu....

*boi się*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Śro 20:04, 02 Wrz 2009    Temat postu:

WOSem nie ma co się przejmować, to najbanalniejszy przedmiot. Fizyka też ssie, mam jutro częściowo przez nią zwalony dzień. Czy może być coś gorszego od zestawu polski, matematyka, fizyka, chemia, angielski?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 22:34, 02 Wrz 2009    Temat postu:

Ja chcę WOS... *jęczy* Ja chcę... Tak, wiem, że jestem dziwna.
Lalaith *myzia* paskudnie...
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 23:01, 02 Wrz 2009    Temat postu:

*przyłącza się do jęków*

Ja też chcę WOS. Nauczycielka opowiada o tym, że jest ufoludkiem, o szerzącym się wirusie kaczyzmu, o Paradach Równości... Wesoło jest xD

Boru, załamałam się dzisiaj. Moja polonistka, podając jako lekturę "Folwark zwierzęcy", zapomniała kto go napisał.

Pani K.: No ten.. no... Carrol??
Ja: *ponuro* Orwell, psze pani.

*zgon*
Powrót do góry
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Czw 16:16, 03 Wrz 2009    Temat postu:

Ja chyba jakaś dziwna jestem, bo WOSu straszliwie nie chcę. Jest... zły. Ale przynajmniej można się wyspać.
("- O czym mowa?
- O demokracji chyba. Nie budź mnie!
- A to ja wiem, co to jest. Dobranoc.")

Cytat:
Czy może być coś gorszego od zestawu polski, matematyka, fizyka, chemia, angielski?

Ja bym zapytała raczej, czy może być coś lepszego! Naprawdę jestem jakaś dziwna. Wink

EDIT: Odwołuję. XD
Ze względu na pewną Okoliczność dochodzę do wniosku, że fizyka też jest zła. Tak więc - ten zestaw byłby cudowny. W zeszłym roku.

EDIT2: Fayerko, mogłabyś zatwierdzić odpowiedź w "Zabawie cytatami"? Bo stanęła już dawno...

T.L.


Ostatnio zmieniony przez Tina Latawiec dnia Czw 19:00, 03 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 20:27, 03 Wrz 2009    Temat postu:

Oj tak, oczywiście. Przepraszam, że musieliście tyle czekać. Sklerozę mam xD

Dzisiejszy dzień byłby kompletnie do kitu, gdyby nie religia. Katechetę mamy tak fajnego, że nawet niewierzący uczniowie przychodzą do niego na lekcje. Częstował nas landrynkami, zastanawiał się, czy nie przejść na buddyzm i jak ma swojemu czteroletniemu synkowi wytłumaczyć, skąd się biorą dzieci. Wesoło było xD
Powrót do góry
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Czw 20:34, 03 Wrz 2009    Temat postu:

To fajnego macie tego katechetę. My też mieliśmy świetnego w podstawówce (nawet "Władcę Pierścieni" lubił!). W drugiej klasie gimnazjum na rozpoczęciu roku patrzymy, a tam stoi ON! Niestety, zmienił się. Stał się typowym "inkwizytorem". Przemęczyliśmy się semestr, potem zmienili nam go na innego nauczyciela. We wtorek przychodzimy do szkoły przekonani, że, tak jak było to zapowiadane, będziemy mieć z całkiem fajną katechetką, a tamten zmienił szkołę. I czego się dowiadujemy? Znowu mamy z nim. I się zaczęło... XD

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 21:31, 03 Wrz 2009    Temat postu:

O rany, ja tak miałam w pierwszej klasie gimnazjum. Katechetka, zagorzała zwolenniczka Giertycha (wtedy był jeszcze u władzy jako minister oświaty), świętsza od papieża i uważająca, że Ameryką rządzi tajna loża masońska.

Lekcje były mordęgą, wychodziłam z nich kompletnie załamana nerwowo. Nie jestem osobą specjalnie wierzącą, po prostu tego nie potrafię. Owszem, wierzę, że istnieje ktoś, jakaś moc sprawcza, ale staram się unikać klasyfikowania siebie jako katoliczki, bo nią po prostu nie jestem. Ale na religię chodzę z własnej chęci, żeby poznać religię chrześcijańską, spróbować zrozumieć, pojąć. A tak dowiedziałam się tylko, że należę do zdegenerowanego pokolenia i nie przedstawiam swoją osobą żadnej wartości. I to dosłownie.

Poza tym na lekcji zabronione było noszenie czerwonych koszulek, bo to podobno symbol "lewactwa". I co ja mogłam takiej kobiecie powiedzieć? Jak sie nas pytała o poglądy polityczne (owszem, miała takie momenty natchnienia), to odpowiadałam, że serce mam po lewej stronie, i tyle.

W końcu wszelkie protesty trochę pomogły i zmienili nam ją po roku. Ale pozostał we mnie jakiś niesmak, że takim osobom pozwalają uczyć w szkole.

Ech, musiałam się wyżalić ^^
Powrót do góry
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Pią 8:33, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Nasz katecheta na szczęście nie pyta nikogo o poglądy polityczne. Prawi nam za to wykłady o tym, jakie grzeszne jest np. ziołolecznictwo. XD

EDIT: I wreszcie weekend. ;)

EDIT: Chyba powinnam wreszcie wysłać ten tekst pojedynkowy, bo inaczej zaraz zacznę go pisać od nowa. Dziś już piąty raz zmieniłam zakończenie. XD

T.L.


Ostatnio zmieniony przez Tina Latawiec dnia Pią 17:16, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 17:56, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Kwik xD Ziołolecznictwo, to jeszcze nic. Nas pani G. uświadamiała, że grzeszne jest granie w totka, gry karciane, apukunktura, słuchanie heavy metalu (bo to satanistyczna muzyka), granie w gry komputerowe w niedziele, czytanie wywrotowych książek (z Potterem i Danem Brownem na czele), oraz nie interweniowanie na lekcjach biologii, gdy mowa jest o ewolucji.

Taaa.

Moja polonistka mnie coraz bardziej zaskakuje. Dzisiaj pomyliła Baczyńskiego z Białoszewskim. A potem jeszcze się nad tym drugim użaliła, że cytuję: "Taki biedny, całe życie sam, ani żony, ani dzieci...".

I jak ja mam taką biedną kobietę uświadamiać, że Miron prawie całe życie przeżył z Leszkiem Solińskim?

Groza.


(Uff, weekend nareszcie. A mnie łapie jakieś przeziebienie, niestety.)
Powrót do góry
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Pią 18:09, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Nasz ukochany katecheta również wyznaje wszystkie wymienione przez ciebie teorie. Więc ogólnie chyba ten sam styl nauczyciela. Wink

A na sam początek przeziębienia polecam podwójną dawkę witaminy C. Ja się parę razy w taki sposób wyleczyłam z choroby zapowiadającej się na ładnych parę dni.

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Pią 18:12, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Nie tylko Ciebie, Fayerko. Mi tak mniej więcej od początku tygodnia telepie z zimna, od wczoraj boli głowa, a od rana gardło.
Co do katechetów... Nasz ksiądz jest masakryczny. Wredny straszliwie, a o swojej wszechwiedzy i tym, jaki to on nie jest fajny jego przekonania nic nie zmieni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 18:40, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Witaminą C już się naszpikowałam dzisiaj rano. I trochę pomogło, przynajmniej głowa mi już tak nie pęka Wink

Mam nadzieję, że się coś poważniejszego z tego nie zrobi. W zeszłym roku miałam siedem zapaleń gardła, dwie anginy i zapalenie oskrzeli, z czego porobiły mi się jakieś rysy w płucach. Uroczo, nie?

Dlatego mam zamiar się w tym roku jakoś ochraniać przed wirusami xD Choć, przyznaję, chorowanie czasem jest miłe. Dwa tygodnie leżakowania w domku, kuracja, herbatki malinowe, cała rodzinka nadskakuje... Mrrr.

A tak z innej beczki: czy tylko mi się wydaje, czy na Mirriel się modzi rozmnożyli? Bo co i rusz ktoś mi świeci na zielono Wink
Powrót do góry
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Pią 18:46, 04 Wrz 2009    Temat postu:

A owszem, rozmnożyli się i jeszcze zmienili nazwę. Też zwróciłam uwagę.

Tak przy okazji - zdrowia życzę! :)

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 18:50, 04 Wrz 2009    Temat postu:

He? Nazwę też? To już nie są Zielonymi Ważniakami? ;)

Dziękuję :) Zdrówko się zawsze przydaje ;)
Powrót do góry
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Pią 18:55, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Ano, nazwę też. Teraz są "Małymi Borami". Administratorzy też mają nową nazwę, ale nie pamiętam. Musisz zajrzeć sama. ;)

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 19:12, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Kwik xD

Rany, zawsze wiedziałam, że grupa trzymająca władzę na Mirriel ma trochę wybujałe ego, ale żeby aż tak? "Małe Bory", albo "Bardziej borskie już nie będą"... *ómiera*

Kiedyś z cyanide miałyśmy pogawędkę własnie o tej grupie wzajemnej adoracji. Nawet założyłyśmy związek ROWEM, na znak sprzeciwu przeciwko zielonej władzy na Mirrielu... Zacytuję zresztą cyjanka:

"Toć właśnie wobec tej magii nicku, tego kultu jednostki się buntujemy! ROWEM! <chwyta w łapki sztandar gwiazdami usiany i rusza na barykady> Jam jest flagellum mirrieli! Malleus Fanficarum!"

Kwik, łezka się w oku kręci na wspomnienie tej naszej rewolucji ;)
Powrót do góry
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Pią 19:18, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Hihihi. Ciekawie. I co wyszło z tej rewolucji?

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 19:29, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Wyszło raczej nic, bo cały front opozycyjny zawiązał się na łamach pmkowej korespondencji. Więc tylko ponarzekałyśmy sobie na pewne mirrielowe sprawy ;)
Powrót do góry
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Pią 20:20, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Skąd ja to znam...? *mruczy coś o zamachu stanu i/lub rewolucji* ;)

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 20:24, 04 Wrz 2009    Temat postu:

W sumie, jeśli z pisania nie wyżyję, nie uda mi się przebić jako reżyser, nie starczy mi nerwów na bycie nauczycielką, lub rozczaruje mnie dziennikarstwo, to nie pozostanie mi nic innego, jak wywołanie rewolucji.

Mwahaha... *demoniczny chichot*

Tino, przyłączysz się?
Powrót do góry
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Pią 20:28, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Wiesz, moja droga, że ja do wszelkich rewolucji jestem jak najpozytywniej nastawiona. ;)

Swoją drogą - skończyłam właśnie definitywnie i ostatecznie tekst na pojedynek. I już mam ochotę na napisanie następnego. Chyba rzucę niedługo kolejną rękawicę. XD

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 20:33, 04 Wrz 2009    Temat postu:

O, to miło, miło ;)

Moja jeszcze leży odłogiem w Pojedynkach, ale temat nieciekawy, więc się nie dziwię, że nikt jej nie rusza. Taki mnie po prostu naszedł, w te wakacje. Chyba w końcu go napiszę jako osobny tekst, nie pojedynkowy xD

Ale poczekam jeszcze, może jak Arian wróci z wojaży, to podniesie.

A tak w ogóle, to pozwolę sobie zadać takie bardzo głupie pytanie, które mnie nurtuje już od roku... (tak, szybka jestem)

Skąd się wziął pomysł na nick "Tina Latawiec"? :)
Powrót do góry
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Pią 20:53, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Twój temat pojedynku jak najbardziej ciekawy, nawet zastanawiałam się czy nie podjąć wyzwania, ale nie przychodzi mi żaden dobry pomysł na realizację go, więc nie zdecydowałam się.

A mój nick...? Banalna w sumie historia. Tina to "zangielszczenie" mojego imienia (trochę naciągane, ale cicho-sza!), tak do mnie mówił mój pierwszy nauczyciel angielskiego. Poza tym tak nazywała się postać z mojej ukochanej bajki ze wczesnego dzieciństwa. ;)
A Latawiec... Po prostu lubię to słowo. Ładnie moim zdaniem brzmi... Poza tym, kiedy wymyślałam nick (sporo czasu przed tym, jak zarejestrowałam się na Forum), zachwycałam się właśnie książką "W lustrze snów", której bohater miał właśnie takie nazwisko. Wyszło tak jak jest, spodobało się i zostało.
Ot i cała opowieść.

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 21:08, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Matko... W szkole zaczyna mi się coraz mniej podobać, ale z przeświadczeniem, że mogłoby być gorzej, dalej zagłębiam się w ćwiczenia do historii. Co się okazało - religię mamy z siostrą dyrektor, a historię z gościem, który uczył w mojej starej podstawówce. Dzisiaj wesoło rozpoczęliśmy historię od mojego radosnego okrzyku: "Bitwa pod Maratonem!", kiedy pan pytał o wyarzenie z 490 r. p. n. e. Very Happy Choć trzeba przyznać, że bitwa w wąwozie Termopile jest wg. mnie o wiele bardziej interesująca od zmagań Arkadyjczyków - amatorów pod Maratonem... (odbija mi po przeczytaniu komisku "300" Razz ). W każdym bądź razie niedługo będę musiała wysłać mój tekst pojedynkowy! Oj, Tino, chyba rozłożysz mnie na łopatki... Obawiam się, bo to mój pierwszy pojedynek, ale co będzie to będzie. Wink A żeby było śmieszniej, to powiem, że będę go musiała przepisywać ręcznie na kompa, bo nie wiem gdzie znajduje się moja cudowna płytka, na którą brat nagrał mój folder "na wypadek" przed przeinstalowaniem systemu... Ech, życie. A jutro chyba będę spać do 12.00 - wstawanie o 7.25 "trochę" męczy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 21:21, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Ha! A ja już się nie mogę doczekać waszego pojedynku. Raz - bo temat jest świetny, a dwa - bo wreszcie będę mogła stanąć po drugiej stronie lustra i sama kogoś ocenić ;) Tak to zawsze ja czekałam z drżeniem serce na ocenę ;)


Almodovar mnie zadziwia. Po raz drugi obejrzałam "Złe wychowanie" i nadal nie wiem co o nim myśleć. Gael Bernal jak zwykle genialny, ale sama fabuła... Nie wiem, po prostu nie wiem. Wrrr....


Edit: O 7.25? O tej godzinie to ja już muszę wychodzić z domu ;) Więc notorycznie wstaję o 6.30.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 21:29, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Marysia



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 22:04, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Uh... To ty zmienisz zdanie, jak przeczytasz mój tekst... Ciekawa jestem czy zgadzniecie który jest mój, a który Tiny... Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 22:57, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Myślę, że zgadnę, bo styl Tiny bardzo dobrze znam, podobnie jak twój :) Ale na pewno będę się starała ocenić tekst obiektywnie, nie bójcie się ;)
Powrót do góry
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Sob 2:07, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Wiesz Fayerko, ja cały czas się zastanawiam nad podjęciem twej rękawiczki. I jestem chyba w dobry nastroju do pisania tego typu tekstów, ale nie wiem, czy się z czasem wyrobię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Sob 10:14, 05 Wrz 2009    Temat postu:

A ja właśnie zorientowałam się, że z moim tekstem pojedynkowym jest zasadniczy problem - nie wymyśliłam jeszcze tytułu. I nic nie przychodzi mi do głowy. Jak zwykle...
Poza tym ogólnie opowiadanie nie całkiem mi wyszło, ale już chyba nie będę wprowadzać jakiś wielkich poprawek, bo mało czasu zostało, a tekst musi "odleżeć" nieruszany przez jakiś czas, zanim sprawdzę go pod kątem przecinków i literówek.

Ja wstaję jeszcze wcześniej - 5:45. XD

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 14:21, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Tragedia... Jek teraz zobaczyłam mój tekst stwierdziłam, że jest przeraźliwie... No, dobra, nie powiem jaki, bo jeśli to zrobię na pewno wszyscy odgadną który jest mój... Podejrzewam, że mimo to i tak będą wiedzieli. To będzie totalna porażka! Tino, już wygrałaś!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Dolina Rivendell Strona Główna -> Czas odpocząć Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 34, 35, 36  Następny
Strona 28 z 36

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin