Forum Dolina Rivendell Strona Główna Dolina Rivendell
Twórczość Tolkiena
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Zabawy z translatorem

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dolina Rivendell Strona Główna -> Czas odpocząć
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 16:11, 21 Sie 2009    Temat postu: Zabawy z translatorem

Odkopałam na Mirriel temat z internetowym translatorkiem. Zabawa przy tym przednia. Na próbę przetłumaczyłam fragment swojego fanfika na angielski i powrotem na polski.
Oryginał:
Cytat:
- Co za parszywa pogoda – odezwał się Elladan. Od samego rana wiało, a niebo zasnute było chmurami. Rzęsisty deszcz nie był więc zaskoczeniem, ale nie zmieniało to faktu, iż stanowił raczej niechciany dodatek do podróży. Do tego ta przeklęta burza…

I efekt końcowy:
Cytat:
- Co zbyt podła pogoda – Elladan zadzwoniono. Od samego poranka to dmuchnęło, i przykryte niebo było chmurami. Rzęsisty deszcz nie był tak zadziwiający ale to nie przerobiło faktu, że raczej niechciany dodatek do podróży stanowił. Do tego to przeklęło burzę …

Oryginał:
Cytat:
- Pójdę pierwszy.
- Tak, w razie czego będziesz mnie łapał – rzucił pół żartem, pół serio Elrohir i odsunął się na tyle, na ile mógł, żeby przepuścić brata.
- Ani mi się waż znowu spadać – zastrzegł Elladan, osuwając się do następnego głazu około metr niżej. – Limit na dzisiaj już wyczerpałeś – dodał i wyciągnął rękę do brata, żeby pomóc mu zejść.
- Mam poczekać do jutra? – spytał Elrohir, siląc się na wesołość. Przyjął oferowaną pomoc i obaj rozpoczęli mozolną wędrówkę w dół, której nie ułatwiała ciemność i strugi deszczu.

I efekt końcowy
Cytat:
- Pójdę po raz pierwszy. - tak, w razie czego będziesz łapać mnie – rzucił Elrohir półżartem i pośliznął się otwarty jako że mógł w rozkazie wpuszczenia brata. - nie ośmielasz się znowu spaść – zachowany Elladan, pośliznąć się do następnego kamienia o metrze niżej. – na dzisiaj już zużyłeś Limit – dodał i podał rękę do brata aby pomagać mu zejść. - powinienem czekać do jutra? – Elrohir zapytano, wychodząc z jego drogi do radości. Podjął się zaproponowanej pomocy i obydwa wszczęli żmudny spacer do spodu, który nie ułatwił ciemności i strumieni deszczu dla.

Oryginał
Cytat:
Elladan wyszedł z wody, dumnie dzierżąc w garści ozdobę, niczym godne zaszczytów trofeum. Kilku elfów spojrzało na niego nieco dziwnie, ale żaden z nich nic nie powiedział. Większość tu zgromadzonych traktowała Noc Kupały jako zabawę. Pomijając oczywiście dostojników, którzy nie brali w niej udziału, a jedynie obserwowali. Biada temu, kto śmiał wypowiadać się lekceważąco o Nocy Świętojańskiej w obecności Elronda, Glorfindela czy Erestora! Wszyscy, łącznie z Estelem, wiedzieli, że nie należy ich prowokować, jeśli nie chce się zmarnować reszty dnia na pogadankę umoralniającą.

I efekt końcowy
Cytat:
Elladan wyniknął z wody, dumnie dzierżąc ozdobę w pięści, lubić warty honor trofeum. Z kilku elfów to patrzało na to maleńko dziwny, ale żaden z nich nie nic nie powiedział. Większość tu wywnioskować, że Noc Kupały traktuje grę. Pomijając dygnitarzy, którzy nie uczestniczyli w tym, oczywiście ale tylko zauważyć. On opłakuje dla kto ośmielić się dać temu opinię bez szacunku około Nocy Środka lata w obecności Elronda, Glorfindela albo Erestora! Każdy, wliczając w to Estelem, wiedzieli, że jeden nie powinien prowokować ich jeśli oni nie chcą marnować zmianę dnia dla pouczającego mówienia.

Zmienić dzień na pouczające mówienie.. zdolni są
Oryginał
Cytat:
- Witaj, Gloreno – wydukał niepewnie Elladan. Miał wrażenie, że zaczyna się czerwienić. Dyskretnie upuścił za sobą kwiaty i wianek. Wolałby w tej chwili walczyć ze zgrają orków, niż musieć patrzyć w jej błyszczące oczka.
- Tak dobrze wiedzieć cię ponownie – zaszczebiotała rozentuzjazmowana elfka. – Przyszedłeś, jak obiecałeś.
- Eee, obiecałem? – powtórzył Elladan nieco nieprzytomnie. O co tu chodzi?
- Tak, zanim rozpoczęła się zabawa, pamiętasz? – Glorena spojrzała na niego dziwnie, ale zaraz roześmiała się. – Nie żartuj sobie ze mnie. Ach, tak długo na to czekałam! – zawołała i znów wtuliła się w Elladana, który był zbyt sparaliżowany, by ją objąć.
- Ekhm, Gloreno… - zaczął niepewnie Elladan.
- Kocham cię! – radosny okrzyk elfki sprawił, że zamilkł przerażony.
- Ale Gloreno… - zaryzykował po chwili, ale i tym razem nie dane mu było skończyć.
- Nic nie mów – szepnęła, kładąc mu palec na ustach. – Mnie też brak słów ze szczęścia.
- Gloreno – za trzecim razem spróbował bardziej stanowczo. Chwycił ją za ręce i wyswobodził się z jej uścisku.
- Tak? – elfka oprzytomniała nieco. Już nie patrzyła na niego z tym ślepym uwielbieniem w oczach. Była czujna i spięta.

Koniec
Cytat:
- Witaj, Gloreno – potknął się Elladan ponad niepewnie. Odnosił wrażenie że zaczynał czerwienić się. Dyskretnie podrzucił kwiaty i girlandę za sobą. Wolałby w tej chwili walczyć z zastępem orków, niż musieć zajrzeć do sieci dla jej świecenia. - tak dobrze wiedzieć o tobie jeszcze raz – doprowadzony podniecony elfka. – przyszedłeś jak obiecałeś. - Eee, obiecałem? – powtórzyć Elladan maleńko nieświadomie. Co tu jest tym około? - tak, zanim partia zaczęła, pamiętasz?? Glorena patrzała na to dziwny, ale natychmiast wybuchnęła śmiechem. – zrobić z zabawy dla siebie mnie. Ach, więc długo poczekałem na to! – krzyknęła i znowu umościła się do Elladana, która była sparaliżowanym rynkiem aby obejmować ją.

Elladan nie lubi zaglądać do Internetu w celu oświecenia się... A Elladan była sparaliżowanym rynkiem <Ariana zeszła na zakwik>


Ostatnio zmieniony przez Ariana dnia Pią 17:59, 21 Sie 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3464
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Wto 21:04, 25 Sie 2009    Temat postu:

Faktycznie ciekawe tłumaczenia. Smile
A oto w taki sam sposób przetłumaczona moja "Zdobycz".

Mój tekst:
Cytat:
- Tak, mój Skarbie… Niedługo to, czego tak potrzebujemy, będzie nasze! - rozdarł nocną ciszę głos Smeagola. Jego duże, blade oczy przyglądały się czujnie swojemu celowi zza skały. Upragniona nagroda była na wyciągnięcie ręki.

- To proste, mój Skarbie. Musimy tylko podkraść się cicho i zacisnąć mocno palce. Bardzo mocno, tak żeby duchowi było zbyt ciasno w wąskiej szyjce. - Gollum wykrzywił usta.

Skoczył przed siebie i zaczął dusić ofiarę. Próbowała się szamotać, ale stwór uchwycił jeszcze silniej i wkrótce znieruchomiała ostatecznie.

- Dobry Smeagol, grzeczny Smeagol. Należało nam się to, mój Skarbie - szeptał, obracając w dłoniach zdobycz.

W końcu zatopił zęby w upolowanej rybie.


I tłumaczenie:
Cytat:
- Tak, mój Skarb … szybko co w ten sposób chcemy, być nasz! - Smeagola głos zerwał ciszę nocy. Jego duże, blade oczy zbadały swój cel czujnie zza kamienia. Upragniona nagroda była przy długości ramienia odległość. - to linie proste, mój Skarb. Musimy tyle że kradniemy w górę cicho i zaciskamy nasze palce stanowczo. Bardzo stanowczo, w ten sposób gdyby tylko to było dla ducha zbyt mocno w wąskiej szyi. - Gollum przekręcił wylot. Skoczył przed sobie i zaczął dusić ofiarę. Spróbowała walczyć, ale istota żywa jeszcze więcej ostro uchwycił i niedługo zamroziła przecież. - Dobry Smeagol, uprzejmy Smeagol. Zasłużyliśmy na to, mój Skarb - wyszeptany, zmieniając łup w rękach. W końcu zatopił zęby w postrzelonej rybie.


Postrzelona ryba. XD

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 22:28, 25 Sie 2009    Temat postu:

O matko, genialne! xD Przetłumaczyłam na angielski początek "A oni odpłynęli do Nieśmiertelnych Krain" najpierw na angielski, a potem z powrotem na polski. Wyszło cudnie. Sami zobaczcie:

Oryginał:
Cytat:
Wschodzi słońce. Jego promienie oświetlają całe niebo, wlewając w serce ciepło i przepełniając je radością. Tak właśnie czuje się Faramir patrząc na mieniące się wodospady i czując, jak wiatr targa mu włosy.
Mieszka w Ithilien już jakiś czas, odkąd poślubił Eowinę, księżniczkę Rohanu. Jego żona postanowiła zostać uzdrowicielką od kiedy przebywała w Domach Uzdrowień, a Ithilien wydało mu się najodpowiedniejszym miejscem do założenia ogrodu ziół leczniczych. Teraz w Gondorze panuje prawdziwy król, więc Faramir musi się tam udawać tylko w przypadku jego wyjazdu, aby spełniać powinności namiestnika.



Po "przemianie":
Cytat:
Wstaje słońce. Jego promienie oświetlają całe niebo, wlewając w serca ciepła i radości przepełnione im. Tak czuje się patrząc na Faramir lśniące wodospady i uczucie wiatru szarpiąc za włosy.
Mieszka w Ithilien pewne od czasu, kiedy żona Eowyn, księżniczka Rohanu. Jego żona zdecydowała się zostać uzdrowicielem, ponieważ była w Houses of Healing i Ithilien wydawało się najbardziej odpowiednie miejsce do stworzenia ogrodu ziół leczniczych. Teraz jest prawdziwy król Gondoru, Faramir tak musi iść tam tylko na jego wyjazd do spełnienia obowiązki gubernatora.


KWIIIK! xD Cudowne, nie? Smile Targając za włosy... xD Albo była w Houses of Healing!... xD


Ostatnio zmieniony przez Marysia dnia Wto 22:30, 25 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aeria
Szara Eminencja


Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1415
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gondor

PostWysłany: Wto 18:53, 02 Lis 2010    Temat postu:

Niewiele tekst się zmienił, ale z jednej linijki uśmiejecie się na pewno ;]
<wiem, że poszłam na łatwiznę, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie. Chciałam sprawdzić, czy w ogóle coś się w tym tekście zmieni...>


Oryginał <pewnie wszystkie znają na pamięć, wklejam dla formalności>:
Cytat:
Trzy pierścienie dla królów elfów pod otwartym niebem,
Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach,
Dziewięć dla śmiertelników, ludzi śmierci podległych,
Jeden dla Władcy Ciemności
Na czarnym tronie,
W krainie Mordor,
Gdzie zaległy cienie.
Jeden, by wszystkimi rządzić,
Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W krainie Mordor,
Gdzie zaległy cienie.


I efekt końcowy tłumaczenia z polskiego na angielski i z powrotem:
Cytat:
Trzy pierścienie dla królów elfów pod otwartym niebem,
Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach,
Nine do śmiertelników, ludzi skazanych na śmierć,
Jeden dla Władcy Ciemności
Na czarnym tronie
W krainie Mordor,
W przypadku zaległości cieni.
Jeden, by wszystkimi rządzić,
Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić iw ciemności związać
W krainie Mordor,
W przypadku zaległości cieni.


KWIIIK! ;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 19:02, 02 Lis 2010    Temat postu:

W przypadku zaległości cieni w Mordorze należy użyć Jedynego. Kwiiiiiiiiiiik!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
die Otter
Jeździec Eomera


Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1913
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze stepów Rohanu

PostWysłany: Nie 14:39, 03 Cze 2012    Temat postu:

Cytat:
All that is gold does not glitter,
Not all those who wander are lost;
The old that is strong does not wither,
Deep roots are not reached by the frost.
From the ashes a fire shall be woken,
A light from the shadows shall spring;
Renewed shall be blade that was broken:
The crownless again shall be king.


Wg. tłumacza Google:

Cytat:
Wszystko to jest złoto nie brokat,
Nie wszyscy ci, którzy wędrują są tracone;
Stary, że jest silny nie więdną,
Głębokie korzenie nie zostały osiągnięte przez mróz.
Z popiołów ogień zostanie obudzony,
Światło z cienia będzie wiosną;
Odnowiona ma być nóż, który został złamany:
Bez korony znowu będzie królem.


Aragorn nie używa brokatu? Uff, Legolas może spać spokojnie! XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aeria
Szara Eminencja


Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1415
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gondor

PostWysłany: Nie 21:02, 03 Cze 2012    Temat postu:

I będziemy mieli nowy nóż, pamiętajcie! KWIIIK, nie ogarniam tego ze starym xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Solena Faé
Bojowniczka o Faramira


Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: B.

PostWysłany: Czw 11:06, 07 Cze 2012    Temat postu:

NOŻ?! o.O wyobraziłam sobie Aragorna goniącego orków z tasakiem w ręku i okrzykiem: "No chodźcie tu, moje wieprzowinki! Chodźcie do tatusia!" Kwiiiiik, nie nie jestem normalna.... ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assira



Dołączył: 02 Mar 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:06, 03 Mar 2013    Temat postu:

Wpisałam do translatora kilka cytatów z tekstów Tiny.
Oryginał:
-Zgadza się.Bo powiedziałem mu, że jego egzystencja nie ma sensu, więc jest biedronką i go nie ma. A on stwierdził, że jestem w błędzie bo...Jest więc 
myśli? Jakoś tak.        
-Raczej myśli więc jest. Aczkolwiek twoja wersja tworzy interesujący paradoks. Bo z punktu widzenia logiki oznaczało by to, że mógłby myśleć, a nie istnieć.

Wersja translatora: -To się.Bo powiedział mu, że jego życie nie ma sensu, więc jest biedronka i to nie jest. A on powiedział, że się myliłem, bo ... W związku z tym chodzi? Coś w tym stylu.
-Więc myślę naprawdę, to jest. Jednak to, że wersja tworzy ciekawy paradoks. Ze względu na logicznie oznacza, że ​​mogą myśleć, nie istnieje.

Oryginał: -Porozmawiać?
-Zgadza się.
-Bez rozsmarowywania krwi?
-Zgadza się.
-I może jeszcze mam iść z tobą?
-Zgadza się. Powiem więcej - pójdziesz ze mną i będziesz spokojny i uprzejmy.
- Dla Maladorna?!
- Nie, dla trolla Ineli.

Według translatora: -Talk?
-To prawda.
-No rozprzestrzeniania krwi?
-To prawda.
-I może jeszcze iść z tobą?
-To prawda. Powiem więcej - ze mną i będziesz spokojny i uprzejmy.
- Dla Maladorna?
- Nie, troll Ineli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Solena Faé
Bojowniczka o Faramira


Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: B.

PostWysłany: Czw 22:02, 14 Mar 2013    Temat postu:

Cytat:
-No rozprzestrzeniania krwi?


Hahahahahahahaha, Asi, ómarłam XD totalnie ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dolina Rivendell Strona Główna -> Czas odpocząć Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin